wtorek, 20 maja 2014

                                                             Prolog

                                                                                                                                              
01.03.2001r
Drogi pamiętniku
W ostatnim czasie tyle się wydarzyło. Moj tata podarował mi Cie miesiąc temu, ale nie miałam jeszcze okazji aby coś tu zapisać. Nie czuję się dobrze, jest mi strasznie źle. Straciłam osobę, na której zależało mi najbardziej na świecie. Mój ojcec zginął w wypadku samochowym kilka tygodni temu. Od tamtego czasu mieszkam z ciotką. Najzabawniejsze jest to, że nawet nie wiedziałam, że mam ciotke. Widzę, że stara się jak może aby mnie do siebie przekonać, ale nie wiem czy to kiedyś nastąpi. Chciałabym zapaść się pod ziemię. Nowe miejsce, nowy dom, nowi ludzie. Nie znam nikogo, czuję jak coś we mnie umiera. Nie mogę sobie z tym poradzić, to mnie niszczy. Tylko jedna osoba mogłaby w tym stanie wywowałać u mnie uśmiech. Chodzi o
moją mamę, ale nawet nie wiem gdzie jest. Zostawiła mnie z ojcem w moje 10 urodziny. Znazałam tylko list, w którym napisała, że odchodzi. Nawet nie napisała dlaczego, gdzie, co się stało. Ojciec się załamał, zaczął pić. Ale wyszedł z tego cały.  Zaczął ponownie cieszyć się życiem. Nie znalazł nowej kobiety. Z tego co wiem to nawet nie szukał, nie chciał znów przez to przechodzić. Ale mimo to i tak strasznie za nią tęsknie. Była taką szczęśliwą kobietą. Chciałabym chociaż jeszcze raz ją kiedyś zobaczyć. 

                                                   

- Rose! - usłyszałam wołanie ciotki z dołu.
- Już idę - krzyknęłam i skierowałam się na dół, dokładniej do salonu. Usiadłam naprzeciw ciotki, która siedziała na kanapie.
Wyglądała okropnie. Miała podkrążone załzawione oczy, usta przybrały takiego kształtu jakby miała zaraz krzyczeć. Widziałam, że coś ją boli, dręczy. W ręce trzymała kubek z kawą.
- A więc jestem.. - westchnęłam - co chciałaś mi powiedzieć?
Patrzała się na mnie, delikatnie gładząc koniuszkiem palca czubek kubka. Podrapała się po karku.
- Nie wiem co mam robić Rose. Nie wiem jak mam się zachowywać. Jestem młoda. Nie wiem jak to jest wychowywać nastolatkę, nawet jeszcze nie mam własnych dzieci. To dla mnie cholernie trudne, nie mogę przez to spać. Całe noce myślę o tym co mam robić, jak mam cię zadowolić. - z jej oczu poleciały łzy, przetarła je i mówiła dalej - Tak bardzo mi przykro, że twój ojciec zginął. Rozumiem cię ale...
- Nie! Nigdy nikt mnie nie zrozumie - gwałtownie wstałam na równe nogi - nie zrozumiesz jak bardzo cierpię, nigdy! - krzyczałam głośno. - Nigdy nikt nie będzie wiedział przez co przechodzę. To nie jest życie, to piekło. To jebana klatka, z której nie można się wydostać. Siedzisz codziennie w obcym pokoju i nie wiesz co masz zrobić, umierasz. To mnie wykańcza, nie mam nikogo. - zaczęłam szlochać i pobiegłam do swojego pokoju. Trzasnęłam głośno drzwiami. Zaczęłam panować nad emocjami, rozluźniłam się. Oddychałam głęboko i szybko. Nogi uginały mi się ze strachu, powoli przestawałam drżeć. W rogu przestronnego pokoju, stało duże łóżko. Położyłam się na nie i zakryłam głowe poduszką. Leżałam tak w bezruchu dłuższą chwilę, kiedy nagle ciotka zapukała do drzwi pokoju.
- Rose, kochanie. - lekko uchyliła drzwi. - mogę wejść?
Stała przed drzwiami jakiś czas w oczekiwaniu na odpowiedź. W końcu weszła do pokoju. Delikatnie stąpała po parkiecie. Zatrzymała się naprzeciw mojego łóżka. Widać było po niej, że nie czuje się z tą sytuacją najlepiej. Patrząc na mnie, widziałam w jej załzawionych oczach pustkę, tak jakby nie wiedziała co ma ze sobą robić.
- Słuchaj - zaczęła rozmowę cichym tonem - wiem, że jest ci trudno, ale musisz sobie jakoś poradzić.
Zdjęłam poduszkę z twarzy.
- Pozwoliłam ci wejść? - zapytałam pewna siebie.
- Nie, ale wysłuchaj mnie chociaż przez chwilę, proszę. - spojrzała na mnie błagalnym wzrokiem.
- Nie mam ochoty, lepiej wyjdź to zapobiegniemy kolejnej kłótni. - odwróciłam się plecami do niej.
Zrobiłam się bardzo senna. Zasnęłam.
____________________________________________________________________
Dziękuję za przeczytanie tej notki i błagam! - jeśli przeczytaliście to skomentujcie ponieważ to motywuje mnie do dalszego pisania. :-*

8 komentarzy:

  1. <3 <3 <3 kocham , piszz jak najszybcij

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie się zapowiada :):) z chęcią przeczytam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski prolog *.*
    Czekam na dalsza czesc *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa co dalej będzie :* ... a co do tego prologu jest świetny, pisz dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  5. *.* OMB zawaliście się zapowiada mam nadzieję że takie będzie , czekam na następny z niecierpliwością <333333

    OdpowiedzUsuń